Orange – brak reakcji podaży, szansą popytu?

Orange – po ostatnich wzrostach, które przełamały linię trendu spadkowego respektowaną od września 2015 roku, cena zatrzymała się w rejonie strefy oporu wynikającej z wcześniejszych dołków, która jak na razie została naruszony, trudno jednak mówić o jej pokonaniu. Kurs po ponad 2 miesiącach wzrostu znalazł się w kluczowym miejscu. Należy więc ocenić szanse na wybicie oporu, co otworzyłoby drogę na ostatni szczyt tendencji spadkowej czyli okolice 5,70 zł. Jak dotąd w 7 dniowej, płaskiej korekcie większość sesji do dni umiarkowanie wzrostowe. Co bardziej istotne, w tym okresie wolumen wyraźnie maleje. Moim zdaniem jest to pozytywny sygnał, wskazujący na brak solidnej reakcji podaży w tak ważnym miejscu. Wydaje się, że jeżeli szersze otoczenie nie sprawi problemów, może dojść do wybicia oporu i dalszych wzrostów. W ostatnich miesiącach spółka otrzymała dwie niezłe rekomendacje, celujące w 6,14 i 6,90 zł. Padają one na podatny grunt, dość wyprzedanego po latach spadków rynku.