Spółka zanotowała świetny rok, który trudno będzie zepsuć nawet przy nieudanej końcówce 2017 roku. Od stycznia cena regularnie rosła, obecnie wynik roczny przekracza 60%. W ostatnim czasie doszło jednak do nieco niepokojących spadków. Głównie ma to związek z ogólnym pogorszeniem nastrojów na szerokim rynku. Drugi powód podała sama spółka ustami swojego prezesa, który spodziewa się w ostatnich dwóch miesiącach tego roku lekkiego pogorszenia marży rafineryjnej. Obydwa powody zdają się mieć tylko charakter okresowy, jednak przyczyniają się do zasłużonej korekty. Szukając szans na kolejne odbicie w górę, naturalnym poziomem zdają się być okolice dobrze dotąd respektowanej linii trendu wzrostowego, które pokrywa się z lokalnym wsparciem przy 57 zł. Wydaje się, że jest to na tyle czytelne miejsce, że powinno wywołać przynajmniej krótkotrwałe odbicie.